sobota, 2 czerwca 2012

Rozdział X

Arek nie mógł zasnąć. Przewracał się z boku na bok i wciąż o niej myślał. Godzinę po wyjściu z zajęć dostał sms-a od Marka: "Bądź o 16 pod budynkiem, gdzie mamy rehabilitacje". Zastanawiał się co kumpel znów wymyślił. Nie znali się długo, ale on i tak już tyle razy zaskoczył Arka, że ten już nie wiedział czego ma się spodziewać. Po godzinie rozmyślań zasnął.

Natalia wyszła ze szkoły i od razu skierowała się w stronę budynku gdzie miała ćwiczenia. Wiedziała kogo tam spotka, ale się denerwowała. "Ej daj sobie spokój, to tylko kolega". Spojrzała w stronę wejścia. Stał już tam oparty o murek.

- Hej - uśmiechnęła się do niego.
- Ooo, cześć, to jest chyba ta tajemnica, o której nie chciał mi powiedzieć Marek - wyszczerzył się do niej, a ona zaśmiała się cicho.
"Jeju, chyba oszalałem, jaki ona ma śliczny śmiech i te oczy jak się błyszczą. Chłopie opanuj się".
- Yyhym - dziewczyna odchrząknęła - słuchasz mnie?
- Sorki zagapiłem się - nawet nie wiedział, że się zaczerwienił.
- Widzę - Natalia popatrzyła na niego niepewnie - pytałam Cię, czy nie wiedziałeś o tym, że mam tu być?
- Nie, Marek powiedział, że mi nie powie o co chodzi, że sam zobaczę.
- Aha, może się przejdziemy, mamy jeszcze 2 godziny do rehabilitacji - spojrzała na niego pytająco.
- No, spoko nie ma sprawy - powiedział i skierował się w stronę parku.
Szli i rozmawiali ze sobą o szkole, rehabilitacjach, muzyce, filmach. W pewnym momencie Arek złapał ją za rękę. Natalia spojrzała na niego z delikatnym uśmiechem, ale nie wyrwała ręki. Wiedziała, że podoba się Arkowi od tamtych zajęć. Nie umiał tego ukryć. Natomiast ona wciąż jeszcze myślała o Damianie. Zastanawiała się czy powiedzieć o tym Arkowi. "Nie, mam jeszcze czas. Nie musi o wszystkim na razie wiedzieć". Spojrzała na jego twarz. Był przystojny, musiała to przyznać. Szatyn o brązowych oczach i bardzo uwodzicielskim uśmiechu. Ubierał się w dresy, adidasy i luźne bluzy z kapturem.
- Natalia, mam pytanie - wiedziała, że się denerwuje więc dla odwagi ścisnęła mocniej jego rękę.
- Słucham?
- Czy, czy miałbym u Ciebie jakieś szanse? Wiem, że to trochę za wcześnie, ale chciałbym wiedzieć.

4 komentarze:

  1. Pisz dalej! Bo jestem bardzo ciekawa, jak to się dalej potoczy ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuuuję za komencik i oczywiście będą dalsze rozdziałyyy, ale na razie jeszcze nie ;***

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedy bedą kolejne? bo tyle zaglądam i nic :C

    OdpowiedzUsuń
  4. postaram się dodać w ten weekend ;)

    OdpowiedzUsuń